Ekspert podróży i dziennikarz John Burfitt wyjaśnia, dlaczego „najgorsze miejsce w samolocie” powinno być pierwszą troską pasażera.
Według dziennikarza i eksperta podróży Johna Burfitta, „najgorsze miejsce w samolocie” powinno być pierwszym wyborem pasażera, aby mieć spokojny lot.
W relacji dla strony Escape John opowiada, jak zmienił zdanie na temat wyboru miejsc. „Szukaliśmy drogi z Sydney do Los Angeles, a co kilka minut pasażerka za mną krzyżowała nogi, rozciągała się lub się poruszała,” powiedział.
Doświadczenie podczas lotu było dla Johna całkowicie nieprzyjemne. „Kiedy to robiła, jej kolana lub stopy uderzały dokładnie w środek mojego miejsca. Byłem trzęsiony aż do USA,” dodał.
Po tym incydencie John zawsze podróżuje na miejscu przy oknie z tyłu samolotu, w pobliżu toalet.
„Kiedy osiedliłem się w tym kącie, odkryłem, czym jest prawdziwa miłość do latania. W końcu znalazłem najlepsze miejsce w samolocie,” powiedział.
John wymienił inne zalety siedzenia z tyłu samolotu, takie jak możliwość odchylenia się bez obaw o przeszkadzanie innemu pasażerowi oraz łatwy dostęp do toalet.
Ekspert podróży jednak zaznacza, że to miejsce nie jest polecane dla osób mających przesiadki, ponieważ znajduje się zbyt daleko od bramek wejściowych i wyjściowych.
Zdjęcia: Instagram @americanair
Treść ta została stworzona przy pomocy AI i zrecenzowana przez zespół redakcyjny.